Metamorfozy

Jak codzienne wybory pomogły mi schudnąć 10 kg i poprawić zdrowie

Polecam współpracę z Panią Jolą każdej osobie, która chce trwale zmienić swój styl życia – w sposób dopasowany do siebie. Nasza współpraca trwała rok. W tym czasie osiągnęłam cel: redukcję masy ciała o 10 kg. Dzięki regularnym spotkaniom, uważnemu wsparciu i mądrze prowadzonemu procesowi zmiana stała się nie tylko możliwa, ale wręcz przyjemna.

Wcześniej próbowałam wielokrotnie – bez trwałych efektów. Dopiero Pani Jola uświadomiła mi, że nie chodzi o dietę, ale o codzienne wybory, które wspierają zdrowie. Dziś ćwiczę trzy razy w tygodniu (choć kiedyś unikałam ruchu), jem regularnie, lepiej się odżywiam, pamiętam o nawodnieniu – i po prostu dobrze się ze sobą czuję.

Spotkania z Panią Jolą to coś więcej niż konsultacje dietetyczne. To rozmowy z osobą, która naprawdę rozumie, czym jest zmiana – i wie, jak przez nią przeprowadzić. Dzięki niej odzyskałam równowagę i przekonanie, że troska o zdrowie może być czymś naturalnym.

Wierzę, że ten styl życia zostanie ze mną na dłużej. A jeśli kiedyś pojawią się wątpliwości – wiem, do kogo wrócić.

Kobieta ćwicząca z hantlami – symbol trwałej zmiany stylu życia, aktywności fizycznej i troski o zdrowie

Sylwia

Zobacz więcej

10 kg mniej i koniec z trądzikiem – efekty indywidualnej diety

Do pani doktor Jolanty Flejszar-Olszewskiej zgłosiłam się, ponieważ nie mogłam zrzucić kilku kilogramów. Kilkakrotnie próbowałam zrobić to samodzielnie, ale za każdym razem kończyło się to niepowodzeniem. Pomimo ograniczenia jedzenia waga pozostawała bez zmian lub wręcz rosła, a samopoczucie było tak samo kiepskie. Męczyły mnie również problemy trawienne i trądzik, z którym walczyłam od 20 lat.

Proces poprawy rozpoczął się od szczegółowego wywiadu i kompleksowej diagnostyki. Na podstawie wyników badań pani doktor opracowała indywidualny plan żywieniowy z odpowiednią suplementacją, w tym probiotykami. Wykluczone zostały m.in. produkty zbożowe, nabiał, białko jaja i produkty z wysokim FODMAP, które obciążały mój organizm. Mimo eliminacji wielu składników, plan okazał się zaskakująco atrakcyjny.

Na początku był szok – dużo nowości, nowe produkty i przepisy. Wątpiłam, czy dam radę, ale szybko się okazało, że wszystko jest ogólnodostępne i proste w przygotowaniu. Bardzo pomógł mi stały kontakt z panią doktor, która wspierała mnie przy każdym problemie. Plan uwzględniał moją pracę zawodową i zapewniał uczucie sytości, co dla mnie było kluczowe. A przy tym posiłki były smaczne, kolorowe i aromatyczne.

Już po tygodniu ustąpiły dolegliwości jelitowe i skórne – co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Po miesiącu waga spadła o 4 kg, a po 6 miesiącach osiągnęłam wymarzoną redukcję 10 kg. Zapomniałam o wzdęciach i trądziku.

Za swój największy sukces uważam to, że nauczyłam się gotować zdrowo. Początkowo gotowałam dwa obiady, ale mąż po kilku dniach do mnie dołączył. Teraz gotuję jeden wspólny obiad.

Zaprzyjaźniłam się z aktywnością fizyczną. Na początku to był rower i spacery, potem ćwiczenia w domu – szczególnie lubię je zimą.

Zmiana stylu życia nie była trudna, nawet gdy byłam na miesięcznym szkoleniu poza domem. Duża w tym zasługa pani doktor, która trafnie zdiagnozowała problemy, zaproponowała skuteczny plan i była obecna, gdy tego potrzebowałam.

Choć ona twierdzi, że sukces zawdzięczam swojej systematyczności i konsekwencji, ja wiem, że bez niej bym sobie nie poradziła.

Szczerze polecam współpracę z panią doktor Jolantą Flejszar-Olszewską każdemu, kto boryka się z problemami z wagą czy układem pokarmowym. Jej podejście oparte na wiedzy i wrażliwości naprawdę działa. Dzięki niej zrozumiałam, jak ogromny wpływ na funkcjonowanie organizmu ma sposób odżywiania – i że skuteczna dieta to ta, która jest naprawdę dopasowana do potrzeb konkretnej osoby.

Uśmiechnięta kobieta po metamorfozie – schudła 10 kg, poprawiła trawienie i pozbyła się trądziku dzięki indywidualnej diecie.
Zobacz więcej

Jak obniżyłam cholesterol i zmieniłam styl życia

Pamiętam dokładnie moje pierwsze spotkanie z doktor Jolą. Był to okres świąteczno-noworoczny. I tak jak większość z nas w tym okresie podjęłam postanowienie noworoczne. Moje było związane ze zrzuceniem nadprogramowych kilogramów. Wiedziałam jednak, że bez profesjonalnej pomocy nie uda mi się dotrzymać tego postanowienia.

Przez wiele lat nie miałam problemów z wagą, ale to zmieniło się po urodzeniu dzieci i przekroczeniu magicznej 40-tki. Zauważyłam, że z roku na rok ważę coraz więcej. Jak osiągnęłam 64 kg (nadwaga w moim przypadku!) i do tego dołączyły się nieprawidłowe wyniki badań (podwyższone poziomy cholesterolu całkowitego i glukozy), postanowiłam coś z tym zrobić. Ograniczyłam więc jedzenie, ale większych sukcesów nie było. Moim celem było pozbycie się 10 kg. Po kilku nieudanych próbach zgłosiłam się w końcu do dietetyka pani doktor Jolanty Flejszar-Olszewskiej.

Zmiana nawyków żywieniowych i ich utrwalenie, jak spojrzę na to z perspektywy czasu, nie były dla mnie dużym problemem, choć trudny był pierwszy miesiąc. Musiałam wszystko ważyć i przygotowywanie posiłków zajmowało mi więcej czasu niż wcześniej. Miałam jednak wsparcie w rodzinie. Czasami przyłączali się nawet do moich posiłków, twierdząc, że wszystko ładnie pachnie i smakowicie wygląda. Małymi krokami dochodziłam do wprawy. A jak miałam jakiś problem, kontaktowałam się z panią doktor, która pomagała mi go rozwiązać. Zawsze mogłam liczyć na jej wsparcie.

Postawiłam wszystko na jedną kartę. Od samego początku włączyłam do swojego planu zmiany aktywność fizyczną. W klubie fitness spędzałam 3–4 godziny w tygodniu. Dosyć szybko okazało się, że ruch sprawia mi nie tylko sporo satysfakcji, ale daje też dużo energii.

Cykliczne spotkania z doktor Jolą pomagały mi w realizacji mojego celu, ponieważ motywowały do jeszcze większej pracy. Jej zaangażowanie i duża wiedza były pomocne w trudnych chwilach, bo takie też się zdarzały.

Pozbyłam się niechcianych kilogramów. Czuję też, że mam więcej siły i lepszy nastrój. Nauczyłam się, jak tworzyć zdrowe posiłki, a także na co zwracać uwagę przy wyborze produktów spożywczych. Zaprzyjaźniłam się z aktywnością fizyczną.

A najbardziej cieszę się z tego, że poprawił się stan mojego zdrowia. Zanim trafiłam do dietetyka, przyjmowałam od dwóch lat leki na obniżenie cholesterolu. W momencie rozpoczęcia diety postanowiłam je odstawić (bez konsultacji z lekarzem), bo chciałam sprawdzić, czy zmiana stylu życia rozwiąże mój problem. Po czterech miesiącach: LDL się obniżył, HDL podniósł, a glukoza wróciła do normy.

Podczas wizyty kontrolnej u lekarza przyznałam się do tej decyzji. Nie wypisał mi kolejnej recepty. Powiedział natomiast, żebym trzymała się wdrożonych zmian. Na pewno z nimi zostanę na długie lata.

Serdecznie polecam panią doktor Jolantę Flejszar-Olszewską wszystkim, którzy bezskutecznie walczą z nadwagą i jej konsekwencjami zdrowotnymi. Zdrowy styl życia opłaca się!

Monika Bykowska

Symbol zdrowej zmiany – warzywa, hantla i centymetr jako metafora diety, ruchu i kontroli cholesterolu

zdjęcie poglądowe

Zobacz więcej

Jak schudnąć 10 kg bez głodówek? Historia Magdy

Magda zgłosiła się do mnie z problemem szybkiego przyrostu masy ciała – w ciągu roku przybrała 8 kg. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, które odbyło się 22 października 2018 roku. Jej celem była redukcja 10 kg i poprawa samopoczucia. Po trzech miesiącach współpracy Magda waży o 9 kg mniej. Efekty są widoczne nie tylko na wadze, ale też w jej codziennym funkcjonowaniu.

Jestem pełna podziwu dla pracy, jaką wykonała. To przykład, że zmiana stylu życia – oparta na realnych możliwościach, bez presji i bez drastycznych diet – przynosi trwałe rezultaty.

A jak ten proces wspomina sama Magda?

Do Pani doktor Jolanty Flejszar-Olszewskiej zgłosiłam się z powodu gwałtownego przyrostu masy ciała. Pogarszające się samopoczucie, spadek kondycji i zmiany w wyglądzie sprawiły, że zaczęłam tracić pewność siebie. Wszystko to wpływało na moje codzienne życie.

Pani doktor z dużą uważnością przeanalizowała mój sposób odżywiania i styl życia. Wskazała błędy, zaproponowała konkretne zmiany i dobrała suplementację. Jadłospisy były dopasowane nie tylko kalorycznie, ale też pod względem smaku i preferencji – znalazły się tam produkty, które lubię i jem z przyjemnością.

Na początku było trudno, ale świadomość, że ktoś wspiera mnie w tej zmianie, bardzo pomagała. Z każdym tygodniem było coraz łatwiej – nie tylko fizycznie, ale też mentalnie. Zmieniło się moje podejście do jedzenia, ruchu i dbania o siebie.

To nie była tylko „dieta” – to była zmiana stylu życia, która objęła także moją rodzinę. Choć nigdy nie byłam osobą aktywną fizycznie, dziś wiem, jak wiele daje regularny ruch – dobrany do moich możliwości. Po trzech miesiącach nie tylko ważę 9 kg mniej, ale też lepiej się czuję, poprawiła się kondycja, stan skóry, a cellulit znacznie się zmniejszył.

Wszystko to zawdzięczam Pani doktor. Czułam się zaopiekowana, zrozumiana i wspierana na każdym etapie. Z całego serca polecam Panią Jolantę Flejszar-Olszewską – jako specjalistkę, ale przede wszystkim jako osobę, która potrafi zmotywować, zainspirować i przeprowadzić przez zmianę.

Wiem, że przede mną jeszcze jedno wyzwanie – utrzymanie efektów bez efektu jo-jo. Ale tym razem czuję się przygotowana. Dzięki tej współpracy wiem, czego potrzebuje moje ciało – i jak o nie dbać mądrze, a nie na chwilę.”

Magdalena Wiankowska

Magda przed redukcją masy ciała – początek drogi do zmiany stylu życia i utraty 10 kg

Magda przed redukcją masy ciała – początek drogi do zmiany stylu życia i utraty 10 kg

Magda po utracie 10 kg – efekt zdrowej diety, aktywności fizycznej i zmiany codziennych nawyków

Magda po utracie 10 kg – efekt zdrowej diety, aktywności fizycznej i zmiany codziennych nawyków

Zobacz więcej

Jak opanowałam stan przedcukrzycowy i wróciłam do formy

Pani Renata – pasjonatka narciarstwa biegowego – zgłosiła się do mnie, jak sama mówi, przy okazji wspierania swojej mamy w procesie odchudzania. Jej celem była niewielka redukcja masy ciała – 4 kg, ale przede wszystkim przygotowanie formy do największego polskiego biegu narciarskiego – Biegu Piastów, w którym startuje od kilku lat.

Biegi narciarskie to jej największa pasja – ale też niemałe wyzwanie, bo wymagają wielu godzin intensywnych treningów. Pani Renata wybrała najdłuższą trasę: 50 km, którą ukończyła z imponującym wynikiem – 27. miejsce na 65 zawodniczek, z czasem o godzinę lepszym niż rok wcześniej. Podziwiam jej wytrwałość i hart ducha.

A co sama mówi o naszej współpracy?

„Do gabinetu Pani Joli trafiłam właściwie przy okazji – towarzysząc mamie, której początkowe wyniki bardzo mnie zaskoczyły. Jej radość życia, którą z dnia na dzień zaczęła odzyskiwać, przekonała mnie, by umówić się na konsultację.

Na co dzień jestem bardzo aktywna – chodzę na siłownię, basen, biegam, jeżdżę na rowerze i oczywiście trenuję biegi narciarskie. Ale po 45. roku życia zauważyłam, że mimo tak dużej aktywności zaczęłam przybierać na wadze. Nigdy wcześniej nie przestrzegałam żadnej diety – jadłam to, na co miałam ochotę, przekonana, że wszystko i tak „spalam”. Ale coś się zmieniło. Poziom glukozy zaczął niepokojąco wzrastać. To był moment, kiedy postanowiłam działać, zanim rozwinie się cukrzyca.

Pierwsza wizyta u pani Jolanty Olszewskiej była niemal terapeutyczna. Z ogromnym zaangażowaniem słuchała, notując to, co najważniejsze. Pytała o aktywność, ulubione smaki, produkty, których nie jadam – zarówno z wyboru, jak i z powodów zdrowotnych.

Po tygodniu otrzymałam mój pierwszy plan żywieniowy – dietę skrojoną na miarę, jak dobrze dobrana sukienka.

Oto moje wyniki z trzech kolejnych wizyt:

  • 25 października 2018 r.
    Masa ciała: 62 kg | Mięśnie: 42,7 kg | Tkanka tłuszczowa: 27,5%
  • 21 listopada 2018 r.
    Masa ciała: 61,3 kg | Mięśnie: 43,6 kg | Tkanka tłuszczowa: 24,9%
  • 6 lutego 2019 r.
    Masa ciała: 59,8 kg | Mięśnie: 48,1 kg | Tkanka tłuszczowa: 15,3%

Nie tylko schudłam i zbudowałam formę sportową, ale również opanowałam stan przedcukrzycowy.

Czy koszty początkowe mogą zniechęcać? Może. Ale dziś wiem, że to była świetna inwestycja. Nauczyłam się jeść mądrze, planować zakupy i dbać o swoje zdrowie każdego dnia. A wszystko to dzięki jednej osobie – pani dietetyk, która naprawdę mnie zrozumiała i poprowadziła.

Z całego serca polecam współpracę z panią Jolantą każdemu, kto chce zdrowo schudnąć, ustabilizować poziom cukru we krwi lub poprawić formę sportową. Dziś moja glikemia na czczo utrzymuje się na poziomie ok. 80 mg/dl – i czuję się świetnie, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.”

 

Renata Zaśko

Pani Renata z medalem po ukończeniu Biegu Piastów – przykład, że zmiana stylu życia wspiera zdrowie i formę sportową po 45. roku życia

Pani Renata z medalem po ukończeniu Biegu Piastów – przykład, że zmiana stylu życia wspiera zdrowie i formę sportową po 45. roku życia

Zobacz więcej

13 kg mniej i lepsze wyniki – jak dieta pomaga w endometriozie

Do Pani Joli trafiłam w momencie, gdy moja waga przekroczyła 80 kg. Zła dieta, stres i długotrwałe leczenie hormonalne sprawiły, że przestałam czuć się dobrze sama ze sobą. Bardzo chciałam coś zmienić. Początkowo myślałam o szybkim zrzuceniu kilogramów i zapomnieniu o problemie. Jednak już po pierwszej wizycie wiedziałam, że ta zmiana będzie czymś więcej – nie tylko redukcją masy ciała, ale początkiem nowego stylu życia. 🙂

Pani Jola z ogromną uważnością i życzliwością przeprowadziła wywiad dotyczący mojego zdrowia i dotychczasowych nawyków żywieniowych. Szczegółowo wyjaśniła, jak będzie przebiegał cały proces. Otrzymałam plan dopasowany do moich indywidualnych potrzeb – uwzględniający nie tylko cel wagowy, ale również moją chorobę: endometriozę, z którą zmagam się od wielu lat. Dieta była smaczna, prosta w przygotowaniu i przede wszystkim skuteczna.

Od pierwszych dni czułam różnicę – posiłki były sycące, a ja miałam więcej energii, lepsze samopoczucie i stopniowo osiągałam kolejne cele. Marzyłam o tym, by schudnąć 10 kg – udało się zrzucić 13, mimo że nadal przyjmowałam hormony (które później zostały odstawione). 🙂

Dzięki tej współpracy zrozumiałam, jak ogromne znaczenie ma dieta w endometriozie. Zmiana sposobu odżywiania pomogła złagodzić stan zapalny, co potwierdziły również wyniki badań.

Na początku sądziłam, że będzie trudno – przede wszystkim ze względu na brak czasu i napięty rytm dnia. Jednak już po dwóch tygodniach nowa rutyna stała się naturalna. To nie była dieta – to była trwała zmiana stylu życia, która trwa do dziś.

Wystarczą chęci, determinacja, odrobina cierpliwości i właściwe wsparcie.

Pani Jola to osoba konkretna, zaangażowana, wspierająca, bardzo dokładna i dociekliwa. Pomaga nie tylko zrzucić wagę, ale przede wszystkim zmienia sposób myślenia o jedzeniu i o sobie. Ma ogromną wiedzę, którą dzieli się w przystępny, praktyczny sposób – naprawdę czułam, że jestem pod opieką specjalistki.

Polecam z całego serca.

Małgorzata Rolnik

Kobieta skacząca z radości – metafora poprawy samopoczucia i jakości życia po zmianie diety przy endometriozie

zdjęcie poglądowe

Zobacz więcej

Jak schudłem 8 kg na diecie wegetariańskiej i poprawiłem wyniki

Kiedy zgłosiłem się do Pani Jolanty, nie byłem świadomy, że sposób, w jaki się odżywiam, nie do końca służy mojemu zdrowiu. Od lat w mojej diecie sporadycznie pojawiało się mięso. Unikałem produktów wysokokalorycznych, nie piłem napojów gazowanych, nie bywałem w restauracjach typu fast food. Wydawało mi się, że odżywiam się w miarę zdrowo. Nie kontrolowałem jednak wartości odżywczych posiłków ani ich kaloryczności.

Po przeprowadzeniu wywiadu i wykonaniu badań okazało się, że mam lekką nadwagę, a moja dieta nie była odpowiednio zbilansowana. Zawierała nie tylko zbyt dużo kalorii, głównie pochodzących z węglowodanów, ale także zbyt mało warzyw. Jak się okazało, jak wiele osób na diecie wegetariańskiej, miałem niedobór witaminy B12, którego wcześniej nie byłem świadomy. Badania wykazały także niedobór witaminy D3 – niezwiązany bezpośrednio z dietą, ale typowy w naszej szerokości geograficznej.

Dzięki wsparciu Pani doktor postanowiłem zmienić nawyki żywieniowe i zadbać o powrót do prawidłowej masy ciała. Największą obawę budziło we mnie samodzielne przygotowywanie posiłków. Wydawało mi się, że to zajmie zbyt dużo czasu, a mój intensywny tryb pracy uniemożliwi systematyczność. Pani Jolanta zaproponowała jednak konkretne, praktyczne rozwiązania: przygotowywanie większych porcji na kilka dni, zabieranie jedzenia do pracy, a w razie potrzeby – wybór gotowych potraw o zbliżonej kaloryczności do tych z planu.

Już w pierwszym miesiącu zobaczyłem efekty – waga zaczęła spadać, a ja nabrałem pewności, że to naprawdę działa.

Po pewnym czasie, w wyniku zmieniającej się sytuacji życiowej, moja dyscyplina osłabła i waga znów zaczęła rosnąć. Pani Jolanta pomogła mi wtedy zrozumieć, skąd wynikają te trudności i jak skutecznie wrócić na właściwy tor. Dzięki jej wskazówkom – dotyczącym eliminacji niektórych produktów, wprowadzenia aktywności fizycznej i lepszej organizacji dnia – udało mi się odbudować dobre nawyki.

Efekt? 8 kilogramów mniej w ciągu sześciu miesięcy, lepsze samopoczucie, większa energia i pozytywne reakcje otoczenia. Zmiany te udało się osiągnąć mimo pandemii i pracy zdalnej, co tym bardziej traktuję jako sukces.

Od dłuższego czasu utrzymuję wypracowaną rutynę, a masa ciała pozostaje stabilna. Czuję, że odzyskałem kontrolę – nie tylko nad wagą, ale też nad codziennym funkcjonowaniem.

Polecam współpracę z Panią Jolantą Flejszar-Olszewską każdemu, kto chce podejść do tematu odżywiania kompleksowo i mądrze. To specjalistka z ogromną wiedzą, ale też uważnością na to, kim jesteśmy i w jakim rytmie żyjemy. Pomogła mi zrozumieć, że odżywianie to nie tylko kalorie. To codzienne wybory, rytm dnia, aktywność i dobre samopoczucie.

Co ważne – odchudzanie nie musi oznaczać wyrzeczeń i nudnych posiłków. Plan żywieniowy, który otrzymałem, był nie tylko skuteczny, ale też naprawdę smaczny. Odkryłem nowe potrawy i rozwinąłem swoje umiejętności kulinarne.

Dziś nie myślę o tej zmianie jak o diecie. To po prostu mój styl życia – i chcę go kontynuować.

Adam Rubczak

Mężczyzna na szczycie góry – symbol osiągnięcia celu i lepszego zdrowia dzięki zmianie stylu życia na wegetariański

Mężczyzna na szczycie góry, zdjęcie poglądowe

Zobacz więcej

Instytut Beauty Derm

ul. Bukowińska 12 lok.103, kl B

Warszawa – Mokotów

Poniedziałek: 16.00- 20.00

22 843 40 40

600 346 504

jolanta@flejszar-olszewska.pl

Klinika Piękna Kalina

ul. Widoczna 51

Warszawa – Wawer

Piątek: 16.00 - 20.00

500 516 118

jolanta@flejszar-olszewska.pl

Fimedica

ul. Giełdowa 5

01-211 Warszawa

Czwartek: 14.00 - 20.00

665 666 728

jolanta@flejszar-olszewska.pl